Na każdym blogu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy. Zatem zaczynam ja niniejszym wpisem, w którym na szybko opiszę naszą grupę oraz czego na blogu spodziewać się można.
Developerów, znaczy kogo?
Pod pojęciem developerzy należy rozumieć osoby przyczyniające się do powstawania i sprawnego funkcjonowania produktów sprzedawanych przez poznańską firmę Sokrates-Software - czyli Zintegrowanych Systemów Zarządzania Biblioteką znanych na rynku pod nazwą "SOWA". A skoro jest to oprogramowanie, to do osób takich zaliczymy przede wszystkim programistów, designerów, testerów, a także grafików (od niedawna) i administratorów (w końcu oprogramowanie lubi mieć jakiś serwer, na którym działa, czy trzyma bazę danych). Firma nie jest koncernem mogącym równać się choćby z właścicielem platformy blogowej, na której szanowny czytelnik czyta te słowa :-) stąd każdy z nas w zależności od bieżących potrzeb i posiadanych kwalifikacji zajmuje się okresowo różnymi dziedzinami.
Tematyka bloga
Chcemy publikować tu wyniki co bardziej trudnych/ciekawych/nowatorskich przypadków, z jakimi przyjdzie nam się mierzyć w codziennej pracy. I to nie tylko po to, aby pokazać jakie to wspaniałe osiągnięcia stały się naszym udziałem, ale też po to, by po jakimś czasie samemu przypomnieć sobie jak to powtórzyć bez zużywania takiej ilości czasu jak za pierwszym razem :-) A także po to, by nasi współpracownicy mogli się nauczyć czegoś praktycznego (jeśli zechcą).
Oto hasłowo główne tematy:
- inżynieria oprogramowania
- algorytmy i wszelakie programistyczne "tips & tricks"
- narzędzia w codziennej pracy programisty
- instalacje i konfiguracje usług serwerowych
- protokoły komunikacyjne, architektury usług webowych
- ciekawe, polecane technologie informatyczne
Ok, a dlaczego dopiero teraz?
Do uruchomienia bloga developerów szykowaliśmy się dość długo. Ale jak to zwykle bywa - jako temat poboczny zwykle po krótkotrwałej dyskusji trafiał do szuflady i czekał na lepsze czasy. Czasy są jakie są, bywało pewnie gorzej, może być na pewno lepiej, ale w końcu nadeszły - Google zintegrował swoje Google Apps z resztą usług, w tym z Bloggerem i pozwolił nam łatwo tym zarządzać :-)
Drugi impuls, to ostatnie rozmowy kwalifikacyjne jakie przeprowadzaliśmy z kandydatami na nowych członków naszej załogi. Jednym z pytań, jakie postanowiłem zadać było:
Czy prowadzi / prowadził Pan bloga?
Pytanie o tyle ciekawe, że różnie można interpretować intencję zadania takiego pytania. Moją intencją było dowiedzieć się, czy szanowny kandydat aktywnie szuka wiedzy, a jeśli tak, to czy sobie gdzieś tą zdobycz magazynuje, nawet jeśli się nią nie dzieli z całym światem! Krótko mówiąc - chciałem spotkać kogoś, kto prowadził bloga w takich celach, w jakich my będziemy prowadzić tego!
Tymczasem... (z góry zdradzę - wszyscy z przesłuchiwanych odpowiedzieli nie) wszyscy, z wyjątkiem może jednej osoby, zinterpretowali chyba to pytanie całkiem inaczej, myśląc zapewne, że chcę sprawdzić czy są poważnymi i pracowitymi żuczkami, czy też zajmują się pierdołami i to jeszcze w pracy. Mianowicie próbowali się tłumaczyć, że nie, absolutnie, przecież to strata czasu!!!
BŁĄD! Prowadząc bloga o konkretnej tematyce udowadniasz, że jesteś człowiekiem z pasją, a nie że tylko maszynowo wypełniasz polecenia szefa czy realizujesz spływające zamówienia klientów. Taki blog nie jest stratą czasu. Jest skarbnicą wiedzy i doświadczenia dla ciebie i dla osób, z którymi współpracujesz. I jest plusem dodatnim, gdy przyjdzie ci w przyszłości szukać nowej pracy :-)) na przykład w Sokratesie.
No i na koniec.
Do roboty!!! Nie obijać mi się tu na jakichś blogach!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz